GARLAND

30 zł - bez zniżek 
25 zł – zniżka na Kartę Do Kultury 
20 zł – ulgowy dla studentów, uczniów, seniorów 

Czytanie performatywne współczesnego dramatu niemieckiego. 

UWAGA! Z przyczyn niezależnych od Klubu ŻAK w spotkaniu nie weźmie udziału autorka dramatu Svenja Viola Bungarten.

„Garland” to szalone i dowcipne połączenie czarnej komedii, dramatu o kryzysie klimatycznym, filmu drogi i wariacji na temat „Czarnoksiężnika z Oz”. Akcja sztuki toczy się w niedalekiej przyszłości; w efekcie zmian klimatycznych Europę ogarnia fala suszy i towarzyszących jej pożarów. Nastoletnia sierota Dorota Sturm chce zostać aktywistką, aby zawalczyć o przyszłość coraz bardziej niepewnego świata. Ciocia Em i Wujek Henry podpalają własną farmę, bo już tylko dzięki pieniądzom z ubezpieczenia mogą uniknąć bankructwa. Prezenterka radiowa Lorna Luft po paru dobach za mikrofonem marzy wyłącznie o odpoczynku. Reżyser filmów katastroficznych Salvatore Brandt aby się utrzymać musi dorabiać jako kierowca tira. Jego brat Gus – policjant – usiłuje odnaleźć Dorotę, podejrzaną o podpalenia. I wreszcie pojawia się podstarzała… Judy Garland, która prowadzi stację benzynową.

„Garland” z 2021 roku to błyskotliwa komedia, bogato czerpiąca z popkultury. Bohaterowie sztuki to albo osoby z życia Judy Garland, albo postacie z klasycznego filmu „Czarnoksiężnik z Oz”. Jednak daleko tej opowieści od eskapizmu: toczy się ona w rzeczywistości, w której katastrofa jest nie pojedynczym zdarzeniem, ale stanem permanentnym, a losy bohaterów determinowane są przez dwa – zagrażające i nam –kryzysy: klimatyczny i ekonomiczny. Czy mamy jakąkolwiek przyszłość świecie bez przyszłości?

Svenja Viola Bungarten jest jedną z najważniejszych niemieckich dramatopisarek młodego pokolenia. W 2016 za libretto „Post Nuclear Love” otrzymała nagrodę Berliner Opernpreis. Feministyczny horror „Maria Magda” (czytany w ramach PC Dramy w listopadzie 2021 roku, w reż. Doroty Androsz) otrzymała główną nagrodę prestiżowego Heidelberger Stückemarkt. „Garland” swoją prapremierę miał w teatrze w austriackim Grazu; obecnie z powodzeniem jest grany w wielu teatrach w Niemczech, m. in. w Dreźnie i Hanowerze.

Wydarzenie zorganizowano we współpracy z Goethe-Institut.

Dorota Androsz rozmawia  z Łukaszem Rudzińskim 

Łukasz Rudziński: Pracą nad „Garland” wracasz do twórczości Svenji Violi Bungarten, po "Marii Magdzie" zrealizowanej przez Ciebie także podczas PC Dramy.

Dorota Androsz, reżyserka czytania „Garland”: Obydwa dramaty oscylują na granicy snu i jawy, baśni i rzeczywistości. W „Marii Magdzie” autorka nawiązuje bardziej do gatunku horroru, w „Garland” zaś kieruje się ku fantasy. To są właśnie te formy, które niezwykle pobudzają moją wyobraźnię sceniczną i przyznam szczerze, że w miarę lektury, mój apetyt na realizację pełnowymiarowego spektaklu rośnie. Obrazy same pojawiają się w głowie, a tkanka tekstu oferuje bez liku intelektualnych niespodzianek. W dramacie „Garland” oprócz luźnej inspiracji biografią wielkiej gwiazdy Judy Garland, którą znamy przez wszystkim z roli Dorotki w „Czarnoksiężniku z Krainy Oz”, obecny jest szeroko poruszany dzisiaj temat ochrony środowiska.

Ł.R.: Co Cię w tej szalonej komedii podszytej kryzysem klimatycznym oraz szeregiem małych i dużych dramatów najbardziej ciekawi?

D.A.: Na obecnym etapie jest to uwikłanie postaci w historię i nie opuszczający mnie prozaiczny wniosek, iż obiektywizm nie istnieje. Każdy ma jakąś redutę, którą chciałby obronić. Paradoksalnie, zastanawia mnie ile samej Judy Garland jest w „Garland”. Dokumenty i filmy o jej życiu są dogłębnie smutne. Pamiętam z dzieciństwa odważną Dorotkę wędrującą ze Strachem na Wróble, Cynowym Drwalem i Lwem. Teraz nie mogę przestać myśleć o słowach, które aktorka nagrała przed śmiercią na taśmach autobiograficznych, z których wyłania się obraz zniszczonej psychicznie kobiety uzależnionej od alkoholu i leków, jakimi była faszerowana już jako dziecko na planach filmowych.